Zanim wybierzesz studia zobacz, które języki są dla Polaków najtrudniejsze do nauczenia!

0
1837

Studia językowe to dziś niewątpliwie jedna z częściej wybieranych ścieżek naukowych przez studentów. Nic dziwnego, ponieważ doskonała umiejętność posługiwania się obcą mową otwiera drogę do kariery w wielu jednostkach. Nie da się jednak ukryć, że istnieją kierunki studiów filologicznych, które potrafią być sporym utrapieniem dla żaków. Sprawdziliśmy, jakie języki należą do grupy najtrudniejszych do nauczenia. Zapoznaj się z nimi, zanim wybierzesz profil swojej edukacji i przekonaj się, czy dasz sobie radę podczas zajęć na uczelni!

Języki z grupy ugrofińskich przysporzą kłopotu

Choć niewątpliwie kierunków związanych z językami ugrofińskimi nie znajdziesz na każdej uczelni, to zanim zdecydujesz się na wyjazd na drugi koniec Polski w celu ich studiowania dobrze to przemyśl! Okazuje się bowiem, że fiński, czy estoński to spory kłopot dla żaków… i nie tylko! Podstawowy powód to niewiele analogii do ojczystego języka, co utrudniać może naukę. Dla wielu to normalne, że poznając słownictwo, czy gramatykę wybranej mowy porównuje się ją do tej, którą posługuje się na co dzień. Oprócz języków ugrofińskich kłopoty na tej samej płaszczyźnie powodowane są przez języki skandynawskie, azjatyckie, a także afrykańskie. Uczniowie szkół wyższych mogą mieć bowiem problem nie tylko z przyswajaniem alfabetu, czy mowy, lecz także z samą pisownią i gramatyką. Warto szczegółowo przemyśleć więc studiowanie języków o tak wysokim poziomie zaawansowania. Zwłaszcza, jeśli dotychczas na Twojej drodze pojawiały się problemy z przyswajaniem zasad obcej mowy. Wymienione języki z pewnością nie ułatwią Ci zaliczenia egzaminów i nauczenia się ich w krótkim czasie!

Przeczytaj też: Wszystkie legitymacje studenckie , zostały wydłużone do końca maja

Trudna przygoda z językiem chińskim

Języki z grupy ugrofińskich przysporzą kłopotu

Języki z grupy ugrofińskich przysporzą kłopotu

Skoro mowa jest o trudnych do przyswojenia językach, to w zestawieniu nie można pominąć chińskiego. Niemal nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że ta pochodząca z Azji mowa to spore utrapienie dla Europejczyków. Charakteryzuje się ona nie tylko wyjątkową wymową, lecz także własnym alfabetem i zasadami gramatycznymi. Podobnie, jak w przypadku języków ugrofińskich niewiele znaleźć można tu analogii do mowy ojczystej. Tradycyjne pismo chińskie liczy kilka tysięcy znaków, a różnice pomiędzy poszczególnymi jego elementami są niekiedy bardzo minimalne. Samo opanowanie pisania zajmuje żakom wiele czasu – być może dlatego kierunki związane z językiem chińskim są w Polsce oblegane zwłaszcza przez obywateli tego kraju. Warto także wspomnieć o specyficznych wymaganiach wymowy. Osoby urodzone w Chinach od dziecka uczą się charakterystycznego ruchu przepony i przegrody nosowej, przez co wypowiadane słowa uzyskują pożądany wydźwięk. Dla osoby dorosłej z Polski niemal niemożliwe jest osiągniecie tego samego nawyku.

Dużo pracy czeka w przypadku arabskiego, węgierskiego i islandzkiego

Okazuje się, że coraz większym zainteresowaniem cieszy się język arabski. Mimo, że chętnych do poznania tej mowy nie brakuje, to szybko rozumieją oni z jak trudnym zadaniem przyszło im się zmierzyć. Arabski także niewiele wspólnego ma z językiem polskim. Dodatkowo problemów przysparza charakterystyczny alfabet oraz konieczność czytania i pisania… w przeciwnym kierunku! Innym, jednym z bardziej problematycznych języków jest węgierski. W tym wypadku nie chodzi jednak o samą wymowę, lecz o poprawne posługiwanie się gramatyką oraz zrozumienie zasad odmiany słów przez przypadki. Tych w języku węgierskim jest aż 35! Jeśli chcesz z kolei podjąć się studiów islandzkiego, to także przygotować się musisz na spore wyzwanie. Język ten posiada bowiem wiele archaizmów starogermańskich, a przez brak ewolucji oraz słów zapożyczonych z innych języków jego nauka przychodzi bardzo ciężko!

Komentarze